-Z czego sie tak smiejesz niziolku? Zobaczyles w lustrze jak wygladasz na swoim koniu?
Po tych slowach poczal sie przygladac hobbitowi i jezdzic na swym koniu wokol niego. -Nie przybylem sie tu wadzic z wami, wiec i wy nie szukajcie zaczepki.
Mowiac to niespokojnie jezdzil na swym koniu, tak jakby z ledwoscia opanowywal swoj instynkt drowa do rozlewu krwi. |