No i jest moja odpowiedź
.
Sierak- do Twojej sytuacji mapka znajduje się już w materiałach. Między Tobą a gościem o rozrośniętej szczęce jest jakieś 2-2,5 metra. Celuje prosto w Ciebie, ale wystrzały na pewno go na chwile zdekoncentrują. Daj mi znać jak chciałbyś na to zareagować a wtedy poturlamy sobie ewentualnie teścik sporny
.
Feataur- Twoja postać nie widzi strzelców w głębi zaułka, do którego się udał czarodziej. Masz jednak czystą pozycję jeśli chodzi o ciężarówkę przeciwników, jaka przejechała pod mostem i zatrzymała się gdzieś pomiędzy waszą własną a wejściem do hotelu. Kiedy jej tylnymi drzwiami wyłaził kolejny strzelec zauważyłeś w jej wnętrzu jeszcze jakiś ruch (kość jednak zdecydowała, ze trudno Ci nawet określić domniemaną ilość osób w środku :P). Na samego strzelca z tyłu, jak i tego, który wysiadł od strony kierowcy masz czysty strzał.
Zigi- No cóż mogę powiedzieć kolego :/. Sama strategia nie była przednia (iść w ciasny teren, tam gdzie wiesz że są wrogowie ale cimno jak w pupencji i bambuszka) a w dodatku kości też nie były po Twojej stronie. Wynik ze skradania był koszmarny, zatem taki efekt nie jest moją złośliwością. Twoja moc na pewno oddziałuje już na dwóch strzelców, wprowadziła ich w lekką panikę ale to dalej zbyt duży dystans aby samą aurą im większą krzywdę zrobić.
Rana na tyłku nie uniemożliwia Ci poruszania się, chociaż pieruńsko boli. W ciemności też trudno określić krwawienie.
kanna- Fritz dostał, więc jest raczej uziemiony w kokpicie. Twoja postać znajduje się przy bocznych drzwiach samochodu, od strony kierowcy. Dokładnie zatem między samochodem a jakimś budynkiem mieszkalnym. Jesteś zasłonięta częściowo i widzisz gościa z karabinem, który wyskoczył z furgonetki przeciwników. Strzela do was krótkimi seriami w odstępach czasu, ciągle dając kroki w waszym kierunku.