W pewnym momencie Luthien przyśpieszyła wyprzedzając o długość konia Xard'a. Ten zaś dostrzegł jej piękne długie włosy kolory blond. W tym pędzie wyglądały tak pięknie że Mściciela zatkało, zwolnił, po czym zatrzymał się. Przyglądał się oddalającej się Kapłance, patrzył wzrokiem rozkojarzonym, lecz Ona tego nie zauważyła. I dobrze. Koń był niecierpliwy, bowiem lubił takie "zabawy". Darken ruszył za Astrą tak że o mało co Xard nie wyleciał z siodła. Jednak było już po zabawie... |