Powiedzmy to sobie bardzo prosto i szczerze, osoby które są przyzwyczajone do konwentów "szkolnych" na OT nie będą się raczej czuły dobrze. Brak bieżącej wody (nie wspominając o ciepłej wodzie czy prysznicach), prąd dostępny tylko z generatorów (choć obecnie sporo grup już takowe posiada i nie ma problemu z naładowaniem telefonu czy batki do repliki za symbolicznego browara) i czysto biwakowe warunki mieszkalne to dla częsci osób po prostu za wiele żeby mogły się dobrze bawić. I to pierwsza podstawowa sprawa. A co do tego, że ktoś bez znajomości i "pleców" nic na larpie nie zrobi to jak dla mnie zupełnie nieprawda, "czerwoną koszulą" na OT zostają osoby które nie umieją same stworzyć sobie postaci z celem. Bo fakt faktem główny nacisk fabularny kładziony jest na interakcję między frakcjami ale były już osoby bezfrakcyjne które potrafiły same sobie nakręcić indywidualnego questa a do tego jeszcze wciągnąć w to innych. Ponadto od kilku lat można dostać od orgów zadania indywidualne które pomagają znaleźć sobie zajęcie.
Ale nie rozpisując się dalej- ja OT pokochałem, poznałem tam na prawdę świetnych ludzi i za każdym razem jak dojeżdżam na lotnisko mam na gębie takiego banana, że mogę sobie uszy obślinić
.