Drodzy gracze. Wszystko wraca do normy a ja do pisania. Postaram się zebrać i do piątku postawić post.
Olaboga... to już jutro
Kanna - dzięki za info. W najbliższej kolejce, jeśli trzeba będzie, poradzimy sobie bez
Kesy. Możesz spokojnie domykać i ogarniać.
Edit:
no i jest. Mam wielką nadzieję, że wrócimy do większej regularności, żeby pchnąć tą sesję ku nieuchronnemu końcowi.
Nie ustawiam sztywnego terminu, bo nam ostatnio nie szło wyrabianie się w czasie. Spróbujmy zmieścić się w tygodniu. Gdyby się przeciągało, to zacznę poganiać.