Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-02-2007, 22:28   #10
Wernachien
 
Wernachien's Avatar
 
Reputacja: 1 Wernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodze
Czuła się trochę jak mała dziewczynka posadzona na krześle przez rodziców, którzy zadają mnóstwo pytań i sprawdzają czy zacznie kłamać.

Wzrok Federalnego krępował ją. Nie przywykła do tak natarczywych spojrzeń. Nie przywykła też do przesłuchań na komisariacie. Jej ciało obiegł delikatny dreszcz podniecenia - sytuacja była trochę dziwna, niepewna, tajemnicza. Z rozbawieniem przyłapała się na nerwowym ściskaniu torby. Wzięła głębszy oddech i rozluźniła uścisk. Razem z tym drobnym ruchem poczuła jak rozluźnia się całe jej ciało.

Rzuciła odważne spojrzenie Federalnemu.
-Nie przypominam sobie pana nazwiska...?

Zawiesiła głos patrząc jak zareaguje na tę drobną prowokację. Uśmiechnął się mrużąc oczy. Obrócił się delikatnie w fotelu i głęboko zaciągnął się papierosem jakby mogło mu to sprawić niemożliwą do opisania przyjemność. Wstrzymał przez moment powietrze a potem opróżnił spokojnie płuca.
Boże, ależ ten facet ma piękne usta! Pełne... zmysłowe...
Pomyślała i natychmiast przerzuciła wzrok z Federalnego na bliżej nieokreślony punkt na jego biurku. Czuła zakłopotanie, wiedziała, że Federalny znowu na nią patrzy. wiedziała, że znowu się uśmiecha.
 
Wernachien jest offline