-Cholera, niepowodzenie w misji -skwitował całą sytuację Rick. - następnym razem, będzie trzeba obmyślić jakiś plan działania, a nie walczyć na czuja, to nic nie da... tylko stracimy niepotrzebnie geary i zdrowie. Wszystko z nim w pożądku? Wyjdzie z tego? - spytał, wskazując na Corrana, z pewną troską w głosie sanitariuszy
__________________ Tańcząc jak tobie zagrają, spraw by grali to co chcesz tańczyć... |