Witam się ze wszystkimi i z każdym z osobna. Podobnie jak Autumm - z niektórymi grałem, niektórym prowadzę, niektórych czytam/czytałem, a reszty nie kojarzę.
Mimo to, wszystkim życzę powodzenia i weny w tej, naszej przygodzie.
O sobie nie napiszę za wiele, bo nie lubię. Mechanikę D&D znam w ograniczonym stopniu, a Zapomnianych Krain wcale, jeśli nie liczyć wiedzy wziętej z cRPGów. Za to mogę zaoferować swoją pomoc w edycji avatarów i innych grafik. Photoshopa znam i coś w nim potrafię - zmieniać kolor, kolorować, zmniejszać, ramkować, etc. Romanse w tej kwestii proszę na PW. Numer GG w profilu jest, ale bardzo rzadko używam tego komunikatora, więc najlepiej umówić spotkanie.
O Jehanie słów kilka Jehan nie jest stąd, to da się zauważyć na pierwszy rzut oka; do "dzikiej północy" pasuje jak wół do karety. Często gęsto odwiedzał
rodzinę Colbertów -
Jona i jego córkę
Debrę - czy to w Luskan, czy to w Ybn Corbeth skąd pochodzą. Bywający w Luskan mogą go również kojarzyć ze znajomości z
Jocelynem Maynardem, jednym z tamtejszych zaklinaczy. O Jehanie niewiele wiadomo ponad to, że pochodzi gdzieś z odległego południa, co potwierdza jego lekki amnijski akcent. Podobno para się mało legalnymi procederami, ale jakoś mało kto w to wierzy.
Jehan bowiem wygląda na wcielenie niewinności i ciężko brać go za poważne zagrożenie. Chudzielec przeciętnego wzrostu, może mieć w żyłach nieco elfiej krwi, która obdarzyła go delikatnymi rysami twarzy i długimi blond włosami, ale uszy ma zwyczajne, ludzkie. Miły, sympatyczny, dobrze wychowany i kulturalny. Rapier zdaje się nosić od parady.
Pozdrawiam,
Aro.is
P.S. Czaromiotów rzeczywiście był urodzaj.
P.S.2 Wszyscy grają postaciami jednoimiennymi, tylko nie ja.
EDIT: Mój nick na MW to
Arois, czyli jak tutaj tyle że bez kropki.