Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-03-2007, 15:07   #6
welf
 
Reputacja: 1 welf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znany
Ciało elfa leżące na drewnianym stole wygięło się gwałtownie. Z trudem potrafił złapać oddech a krew w żyłach tętniła z zawrotną prędkością. Pot obficie spływał mu z czoła. Znajdował się jeszcze w tym dziwnym stanie gdzie sen miesza się z jawą i nie wiadomo, co jeszcze jest snem a co już rzeczywistością. Z ust wyrwał się cichy szept – Sidero…- Senny koszmar nie dawał za wygraną, opuchnięte ciężkie powieki nie chciały się otworzyć.

Wzrok powoli przyzwyczajał się do światła, lecz to, co ujrzał nadal wydawało się snem. Jeżeli to, co śnił było koszmarem to jak nazwać to, co zobaczył na jawie? Poczuł przeszywający całe ciało chłód. Senne wspomnienie ulatniało się odchodząc w zapomnienie.

„Gdzie jest? Jak się tu znalazł?” Te i wiele innych pytań dobijało się do otępiałego jeszcze umysłu. I to nieznośne uczucie, czym bardziej chcesz sobie coś przypomnieć tym większą pustkę czujesz.

Do jego uszu dotarł dźwięk muzyki, skrzypce. Melodia wydała się znajoma i obca jednocześnie. Zmusił się by wstać. Sztywne zmarznięte ciało odmawiało posłuszeństwa, ale teraz najważniejsze było przerwać ten koszmar. Wstał, jego uszyte ze skór ubranie nie dawało wystarczającego zabezpieczenia przed panującym tu chłodem. Rozejrzał się, nie był sam. I znów ta bezradność, wydawało się mu, że powinien ich znać a jednak nie wiedział, kim są.

Powoli wstał z niesmakiem rozglądając się po pomieszczeniu, szukał jakiegoś szczegółu, o który mógłby zaczepić skrawki pamięci. Przeszedł kilka kroków. Jego jasnobrązowa karnacja, krótkie czarne włosy ułożone w nieładzie jednoznacznie wskazywał, że należy do dzikich elfów. Remorant był przeciętnego wzrostu, umięśniony, ale nie przesadnie. Jego ramiona okrywało okrycie wykonane z futra, pozostała część torsu była naga, ozdobiona tatuażami.

Z niesmakiem spojrzał na zwłoki leżące na ziemi „czyżby i nas czekał taki koniec” kolejna fala chłodu przeszyła całe ciało…
 
welf jest offline