Ja też, chociaż mieliśmy jednego herosa - ordynator chirurgi właśnie wrócił po urlopie i uratował mnie przed nocą w "Hospiterrorze". (System polecam, publiczną służbę zdrowia, nie.)
__________________ "Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania." |