Zgadzam się z przedmówcami. Natomiast samo istnienie periodyku poświęconemu hobby jest czymś naturalnym. Tu nie chodzi imho o polską biblię RPG, ale magazyn (kwartalnik w sam raz) poświęcony szeroko pojętym RPG-om, dający gotowe RPGowcom mięcho, almanachy, trochę niusów ze światka. MiM propagujący PBF i gry RPG on-line, podcasty. Pokazujący możliwości netu dla gier fabularny (narzędzia internetowe).
Nie głupim pomysłem byłoby poszerzenie oferty o planszówki sf i fantasy, może bitewniaki.
Ciekawie wygląda oferta elektroniczna na mobi, e-pub.
Jest co robić z tym pomysłem? |