Nie przeczytałem jeszcze do końca , ale już się jaram. Poważnie
Przechodzę właśnie ME2 i myślę - no sam nie poprowadzę , ale jakby taki zbawiciel się znalazł
Myślę , że stworzę kogoś po części podobnego do Zaeda bo drania strasznie lubię.
EDIT: Na razie mogę powiedzieć , że będzie to
ludzki adept. W walce będę podnosił wrogów a potem uderzał w nich tym pchnięciem.
Żałuje, że w ME 2 wybrałem połączenie biotyka/technika, wie ktoś czy przy imporcie Szneparda do ME3 mogę na nowo wybrać klasę? (Tak robiąc pół-offtop).