Gdy skończył opatrywać Grima spojrzał na Degnira. Zauważył, że tan już zdążył się sam opatrzyć i nie potrzebuje już jego pomocy. Rozejrzał się i zobaczył, że zostały jeszcze dwa miecze.
-Nie spodziewałem się, że jakieś zostaną - pomyślał podchodząc do nich.
Wziął oba miecze. Podszedł do krasnoluda i podał mu jeden.
- Trzymaj. Drugi zachowam dla siebie. Jeśli już muszę walczyć, wole mieć broń w obu rękach.
Po czym rzekł do wszystkich:
- Jeszcze zostało pomieszczenie, z którego wyszła zbroja. Z korytarza nie ma tam dojścia. Można zajrzeć czy tam nie ma księgi. |