Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-05-2014, 02:03   #5
Fantomeks
 
Fantomeks's Avatar
 
Reputacja: 1 Fantomeks jest jak niezastąpione światło przewodnieFantomeks jest jak niezastąpione światło przewodnieFantomeks jest jak niezastąpione światło przewodnieFantomeks jest jak niezastąpione światło przewodnieFantomeks jest jak niezastąpione światło przewodnieFantomeks jest jak niezastąpione światło przewodnieFantomeks jest jak niezastąpione światło przewodnieFantomeks jest jak niezastąpione światło przewodnieFantomeks jest jak niezastąpione światło przewodnieFantomeks jest jak niezastąpione światło przewodnieFantomeks jest jak niezastąpione światło przewodnie
Też się przywitam. Cześć i czołem.

Z niesamowitą wręcz przyjemnością chciałbym przedstawić państwu Jeża Pająka. Jeżu Pająku, przywitaj się ładnie. Git. Ksywka nie wzięła się znikąd: chudy jak Pająk, kolce jeża na głowie... No, wszystko jasne. Tak samo jak to, że tych dwóch członów się nie rozdziela. Jeż Pająk jest Jeżem Pająkiem i koniec. W innym wypadku albo zwróci uwagę, albo zignoruje.
Na ulicy nazywają go również Doktorem Crackiem, a to ze względu na profesję, jaką się pała. Otóż nasz drogi Ału produkuje narkotyki, różnego rodzaju. Można też się do niego po imieniu zwracać, też zareaguje.

Jeż Pająk to postać... No, jedyna w swoim rodzaju. Jak chodzi przyćpany, zdarza mu się gadać od rzeczy. Zamyka się w swoim laboratorium, robiąc nie wiadomo co. Wyskakuje z pomysłami od czapy, rozmawiając z niewidzialnymi grzybami, czy szukając podsłuchów we wszystkim, co wpadnie mu w ręce. Zwykle jednak zachowuje się w miarę normalnie. Ot typowe zachowanie kogoś, kto własne wyroby testuje na sobie.

Ogólnie w grupę pełni funkcję gościa od narkotyków, a od biedy również medyka, bo i na tym się zna. Taki trochę technik medyczny, chociaż bardzo, bardzo ukierunkowany.

Ału Iljich Bruznicew, bo tak brzmi pełne miano naszego kolegi, od zawsze miał problemy z narkotykami. Uciekał z domu, eksperymentował i kradł, aż wreszcie go złapali i umieścili w Bardachu. Tutaj zakumplował się z jednym takim chemikiem, z którym miał prostą umowę: chemik robi chemię ze wszystkiego, co ma pod ręką, Ału to sprzedaje. Miał tutaj jakiś konflikt z tutejszymi, z którymi ludzie raczej konfliktów unikają. Szczegółów nie znacie, ale konflikt zakończył się dość szybko, gdy tamtym wydarzył się drobny wypadek z narkotykami, o czym Jeż Pająk nie miał najmniejszego pojęcia. W końcu z poprawczaka wyszedł, ale z dawnego życia raczej nie zrezygnował. Tyle tylko, że aż tak się w napady nie bawi. I tutaj zaczyna się jego przygoda z gangiem, w którym jest też Wydra, z którym to zakumplował się jeszcze w pierdlu.

Tatuaż na piersi. Oczy. Zapytany o niego Ału odpowiada, że kiedyś miał wrażenie, że jest infiltrowany przez rząd Stanów Zjednoczonych, którzy chcieli odzyskać z jego głowy ważne informacje państwowe. Nie żeby się jakoś z tatuażem afiszował.

Skąd się wziął koncept mojej postaci? To bardzo, bardzo przerobiona miejska legenda o Czarnej Wołdze, którą jeździł taki pan, który porywał ludzi i wycinał im narządy na handel. To był Jeż Pająk Alfa, ale to by było niesamowite przegięcie, gdyby gówniarz został ulicznym chirurgiem. Więc tu przyciąłem, tam podciąłem i jest Jeż Pająk 1.0.

@Brilchan, Kalmar musi poznać dziewczynę Ału. Nie dość, że netrunnerka, to jeszcze Lenina do poduszki czyta.
 
__________________
Róże są czerwone, bywają i białe
Chociaż jestem zabawny, nie umiem rymować.

Ostatnio edytowane przez Fantomeks : 31-05-2014 o 02:20.
Fantomeks jest offline