Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-06-2014, 04:13   #92
Plomiennoluski
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Eingulf przestał grać, nie podobała mu się wizja urywanych nóg, ani jednej, ani nawet małego paluszka u nogi. Przyglądał się trzem trollom i ich popisowi siły.
- Nie jestem pewien czy to sensowne. - Rzucił cicho Ogar przechodząc obok leśnego człowieka. - Możliwe że mam lepszy pomysł, podążajcie za muzyką, żeby znaleźć ich kryjówkę. Spróbuję im jakoś uciec, a potem się może uda je dobić i odbić dobytek wioski. - Wyłuszczył szybko sprawę.

- Mogę z wami pójść, ale nie możecie mi niczego wyrywać, inaczej nie będzie żadnego grania na piszczałkach! - Krzyknął w stronę trolli. - Jestem przecież malutki, jak mi urwiecie nogę to umrę i nie zagram więcej, a tak jak ja, nikt nie umie. To co, wy mnie nie dotykacie a w zamian ja będę dla was grał? - Jego pomysł z prowadzeniem Gluta na rozlewisko i zwodzenie go dostatecznie długo, żeby zyskać czas na przygotowanie obrony wioski. Czy tym razem będzie w stanie przechytrzyć lub skłócić ze sobą nie jednego, a trzy trolle? Zastanawiał się z ciężkim sercem czekając na odpowiedź trolli i powoli idąc w stronę wozu.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline