Jeżeli nie chce ci się czytać to powiem tyle, że jesteśmy bardzo zaawansowani, ale pewnie mając nasze szczęście dostępu do co ciekawszego stuffu... no, cóż, będziemy chyba musieli na nim zarobić eksploatując ową planetkę.
Co do planetki to optowałbym za atmosferą w której idzie oddychać. Skafandry może i też fajne, ale to bardziej do zwiedzania okolicznych planet i księżyców. Bo jak dobrze wiemy po co ograniczać się do jednej planety? Tym bardziej, że jak się poszczęści to trafimy na dziewiczy system, gdzie mnóstwo jest surowców do wyszarpania (gorzej z dorwaniem się do nich), a może i jakiś wrak lub dwa się też znajdą po drodze? Tak, zdecydowanie nadałoby to kolorytu.
Czysto technicznie ograniczyłem ilość interesujących mnie konceptów do dwóch. Rekrutka pokaże który wygra, mam tylko nadzieję, że nie będę miał problemu z wyborem. Złudne nadzieje
