Wybaczcie, ale po przygotowaniu scenariusza (jak widać nie wyrobiliśmy się w poprzednim weekendzie) oceniłem realnie moje zasoby czasowe i z przykrością stwierdzam, że przed ślubem nie dam rady się już skupić na sesji
Mogę jednak zadeklarować, że skoro wracam 28 z poślubnego wyjazdu, to 1 lipca sesja może ruszyć. Wybaczcie jeśli ktoś przestępuje z nogi na nogę w oczekiwaniu na Cybera.