Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-06-2014, 15:02   #3
Fielus
 
Fielus's Avatar
 
Reputacja: 1 Fielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodze

Nie łatwo jest być krasnoludem. A już zwłaszcza, kiedy jest się jednocześnie prawie-że-dyplomowanym czarnoksiężnikiem, ma problemy z niestrawnością od fajkowego dymu i nie umie się walczyć na topory. Poza tym znowu skończył się bimber w bukłaku skończonej gorzałki...
Lug był na tyle trzeźwy, żeby skojarzyć fakty, kiedy do ich karczmy wpadł lokalny szambołaz, nawołując do uczestnictwa w zbiorowym linczu.
- Pierzak, natknąłeśk ty się kiedy na drzewo-ludzi?- Zagadnął krasnolud, podnosząc zza stolika swoje niezbyt imponujące ciało.- Słyszałem, że wymarli jakiś czas temu, nie wiem, nie pamiętam... Uczyli nas o tym chyba na drugim roku... Podobno można z nich wydestylować całkiem mocne oczyszczacze do mikstur spirytusowych i parę innych alchemicznych prztyczków. Może oddadzą nam ciało, jak już z nim skończą?-
Ogólnie Lug nie myślał o sobie jak o magu - zawsze wprawiało go to w przygnębienie i melancholię, oraz nieodmiennie powodowało szok. Uważał się za "krasnoluda, który umie robić pewne rzeczy" i to przez większość czasu pomagało, chyba że przypadkiem z rąk wymknęła mu się wiązka błyskawic, albo jakiś demoniczny chowaniec.
- Ruszajmy, pierzak. Przyjrzyjmy się temu drzewo-ludowi.-
 
__________________
" - Elfy! Do mnie elfy! Do mnie bracia! Genasi mają kłopoty! Do mnie, wy psy bez krzty osobowości! Na wroga!"
~Sulfelg, elfi czarodziej. "Powołanie Strażnika".
Fielus jest offline