Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-06-2014, 15:07   #4
Falcon911
 
Falcon911's Avatar
 
Reputacja: 1 Falcon911 jest na bardzo dobrej drodzeFalcon911 jest na bardzo dobrej drodzeFalcon911 jest na bardzo dobrej drodzeFalcon911 jest na bardzo dobrej drodzeFalcon911 jest na bardzo dobrej drodzeFalcon911 jest na bardzo dobrej drodzeFalcon911 jest na bardzo dobrej drodzeFalcon911 jest na bardzo dobrej drodzeFalcon911 jest na bardzo dobrej drodzeFalcon911 jest na bardzo dobrej drodzeFalcon911 jest na bardzo dobrej drodze
Jakże wspaniałym wynalazkiem jest telewizja!
Ileż może dać radości takie niewielkie pudło z obrazkami, nawet, jeśli nie ma w nim obrazków, a dźwięk, który także się tam znajduje, nie funkcjonuje... Mekon przez moment zastanawiał się, ile kufli uznania otrzyma, jeśli uda mu się dodać również możliwość odbierania innych kanałów - jak dotąd był tylko jeden i aby uchronić się przed linczem, jedynie przekręcał wbity w gwóźdź kawałek drewna twierdząc, że dzisiejsza telewizja to chłam i na żadnym programie nie ma niczego ciekawego.
Myślał jednak nad nowym wynalazkiem. Wynalazkiem, który może zmienić bieg historii, który ułatwi pracę każdemu, a w dodatku będzie piękny i okrągły... Tylko jak go nazwać? Może... koło? Zdecydował, że to całkiem ładna nazwa, a gdy tylko wstał, by znów obrócić niedziałającą gałkę, wdarł się do środka niesłychanie ambitny jegomość, zafascynowany widać syropkiem chmielowym i jego niezwykłymi efektami ubocznymi.
Cóż, wypada wyjść wraz z tubylcami, kiedy tak radośnie zabijają się w drodze na zewnątrz.
Zagdakał dla dodania sobie animuszu i powagi. Popalone pióra i wykrzywione pazury zepsuły efekt, podobnie jak nagły błysk kupra, który postanowił pochwalić się swymi radioaktywnymi zdolnościami. Myślał czasami, że ów żyje swoim zyciem, nie tylko świecąc okazjonalnie, ale także trując towarzyszy przy co głośniejszym pierdnięciu.
Zanim jednak wyszedł, rozejrzał się po niemal pustej karczmie i rozwiązał konflikt filozoficzny kilku pozostawionych kufli sprawiając, że były jednak bardziej puste niż pełne. Dopiero kiedy zrozumiał, że ta akcja wywołała pożądaną reakcję w postaci zamroczenia, a także kilku rytmicznych rozświetleń tyłka, skinął na krasnoluda i podążył za miejscowymi.
- Kreeee! - odpowiedział znacząco na słowa krasnala i recytując stare powiedzenie, brzmiące dumnie "KreeeKreeee!" wyszedł, by zbadać skąd to całe zamieszanie i czy da się dzięki temu dostać jeszcze trochę grochu z kapustą i flaków z olejem.
 
Falcon911 jest offline