Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-06-2014, 15:43   #5
Bergan
 
Bergan's Avatar
 
Reputacja: 1 Bergan ma wspaniałą przyszłośćBergan ma wspaniałą przyszłośćBergan ma wspaniałą przyszłośćBergan ma wspaniałą przyszłośćBergan ma wspaniałą przyszłośćBergan ma wspaniałą przyszłośćBergan ma wspaniałą przyszłośćBergan ma wspaniałą przyszłośćBergan ma wspaniałą przyszłośćBergan ma wspaniałą przyszłośćBergan ma wspaniałą przyszłość
Joe: Kat podrapał się po zakapturzonym podbródku i pokręcił głową, mówiąc:
- Sir, przykro mi, ale według mojej skromnej wiedzy prawniczej pańskie powoływanie się na zapis mówiący o wymogach formalnych założenia stowarzyszenia pseudowyznaniowego w celach defraudacyjnych i kar z tym związanych może nie mieć mocy uniewinniającej w pańskim przypadku. Po krótce, sir - król jest zły, że nie może korzystać ze specjalistycznych usług kobiet o zacnych walorach pulmonologicznych. O, zbiera się zacna widownia. Może być Pan dumny z siebie, sir. Ostatnim razem wieszaliśmy jegomościa, który ukradł świnię. Fakt faktem była martwa, jednakże to nadal świnia, nawet jeśli nie chrumka. Jegomościem zainteresowały się jedynie dzieci, które myślały, że wisielec to worek z cukierkami. Gdy go rozbiły kijami, strasznie płakały, bidule.
Skończył i zaczął wiązać wykwintny stryczek. Wyczułeś nutkę drzewa sandałowego i mocne przeplatanie lnem. Ciekawe połączenie, stwierdziłeś, niezwykle oryginalne. Facet był fachowcem. Wystarał się nawet o to, żeby kawałek sznura układał się w muszkę stylu rochester.
Na koronie wyrosła Ci szyszka.

Mekon i Lug: Doczłapaliście do sterty ludności składającej się z najwybitniejszych jednostek tutejszych slumsów. Ludzie o najwyższych reputacjach typów spod umierających słońc, kramarze-analfabeci i złodzieje okradający się nawzajem. Rozwinęliście ledwo co dysputę na temat magicznych efektów połączenia ślepej wiedźmy z transcendentalnym ogórkiem kwaszonym, a już przepchnęliście się uprzejmie pod samą scenę. Fajka Luga zdążyła zakopcić całe towarzystwo powodując krwotoki z nosa u niektórych obecnych. Na scenie ujrzeliście ciekawego osobnika odzianego dość nietypowo, a wokół niego kręcił się kat - Pan Wieszak, niezwykle uprzejmy i współpracujący ze swoimi klientami - utrzymywał renomę od dekady i nigdy nie spływały do niego reklamacje. Co do samego skazanego - widać, że zmutowany leśniczy lub newage'owski ent. Lug uznał jednak, że to ciekawy przypadek. Człowiek-sosna nie był odnotowywany w annałach kretyńskich boskich wymysłów od...od...cholera. Mekon dla odmiany zaobserwował interesujące wyładowania elektromolekularne na poziomie subatomowym. Wprawne ptasioludzie oko było czułe na takie delikatne powiewy relatywizmu fizycznego.
Jedno było pewne w tym wszystkim - napilibyście się.
 
__________________
- Sir, jesteśmy otoczeni!
- Tak?! To wspaniale! Teraz możemy strzelać w każdym kierunku!
Bergan jest offline