Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-06-2014, 21:49   #8
Fielus
 
Fielus's Avatar
 
Reputacja: 1 Fielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodze
Lug słuchał uważnie wywodów kata, katowanego. Jednocześnie sam był katowany skrzeczeniem Mekona, które najtwardszych głuchoniemych przyprawić mogłoby o obfite krwawienie z uszu. Jednak kamienny słuch krasnoludów, nie nadający się do komponowania symfonii, ani nawet do wysłuchiwania poezji wydawał się być na to odporny.
Jeśli Lug kiedykolwiek będzie pisał doktorat z magii stosowanej-acz-chaotycznej, tym właśnie przykładem się posłuży...
...magii...
Do licha! Krasnolud zaczął głośno kląć, kiwając się na boki jak uboga, autystyczna, w sztok pijana sierota, której nawet szlachetni bohaterowie nie poklepią niczym innym, niż widłami.
Mag zaczął nerwowo klepać się po kieszeniach, szukając czegoś na tyle alkoholowego, by mogło go utrzymać w stanie bezpiecznej świadomości, że przecież nie potrafi czarować, a te kolorowe światła, to wytwór jego zamroczonego umysłu.
Nie znalazłszy niczego, postanowił wyrwać amforę najbliższemu gapiowi, pochłaniającego destylowane wino dla dodania sobie animuszu przed skandowaniem obelg podczas egzekucji.
Tym samym równolegle do Mekona wynalazł pocisk, nazwany później "koktajlem Luga-Mołotowa", na cześć rzemieślnika, który potwierdził tę teorię.
Z palców krasnoluda po prostu strzeliły iskry, zapalając alkohol wewnątrz flaszki.
 
__________________
" - Elfy! Do mnie elfy! Do mnie bracia! Genasi mają kłopoty! Do mnie, wy psy bez krzty osobowości! Na wroga!"
~Sulfelg, elfi czarodziej. "Powołanie Strażnika".
Fielus jest offline