-Ja powiem tak, jak my, komandosi mamy pulę 20 pkt to taki przeciętny szeregowy powinien mieć ok 10 by odwzorować naszą przewagę.
-Przy 10 pkt to on by miał średnio ok 2 pkt w umsie a my 4. Przy klasycznym dodawaniu do tego wyniku rzutu k10 to tak naprawdę decyduje los a nie stata bo wychodzi u piechociarza 1-2 do 1-10 a u komandosa 1-4 do 1-10. Nic tylko się modlić zawzięcie a nie po poligonach latać...
-Można by też się umówić, że 1 pkt umsa to 1 kostka i to mała np. k4 albo k6. Wystarczyłby zsumować wynik by wiedział kto ma więcej a i statę czyniłoby to silniejszą. Póki kostek jest tak 3 - 5 sprawa jest do ogarnięcia nawet w pamięci i na bierząco (grałem tak w ramach eksperymentu na młotku gdzie np. SIŁ = 3 oznaczała 3x k4. Spoko się dało zrobić w pamięci i od ręki). Trochę licznia byłoby właśnie przy statacj powiedzmy 7+ ale pewnie nie byłoby dużo i zawsze można się czymś sposiłkować.
-Ale to tak tylko mówię swoje uwagi skoro jeszcze mamy etap ustalanie i coś dogadać się można