Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-03-2007, 17:46   #79
Panda
 
Reputacja: 1 Panda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodnie
Gdy Almeo zobaczył że Hefenes śpi od razu zaczął szarpać, żeby się rozwiązać. Po kilku minutach był wolny. Podszedł do pilota i poklepał po policzku.
-Eh, zalany w trupa...
Nalał sobie krwi i wypił jednym łykiem.
- Eh dobre, to co ja będę robił? obiecałem że nie ucieknę...
Almeo rozejrzał się po statku. Statek nawet w dobrym stanie. Fotele obite jakąś skórą, wszędzie biała farba, aż oczopląsu można było dostać...
Jedyne co denerwowało młodego mutanta to ten rozwalający się robot, miał ochotę go dobić.

Podszedł do wciąż śpiącego pilota.
- Wstawaj!!-krzyknął klepiąc go po twarzy. Lecz ten dalej spał.
Nie wiele myśląc Almeo nacisnął przycisk i właz od statku otworzył się. Ku oczom mutanta ukazał się dywan, ten sam po którym szedł jego brat.
Chłopaka poniosło i wyskoczył z pojazdu, dostrzegł jakiegoś strażnika i podszedł pytając się:
- Witaj, jestem bratem Arcticus'a możesz mnie do niego zaprowadzić??

Czekał na odpowiedź... Niecierpliwił się.
 
Panda jest offline