Głosuję na Władców Stworzenia.
Też grałem w dwóch podejściach, które niestety upadły po niedługim czasie. Właściwie na etapie, kiedy najciekawsze, moim zdaniem, było przed nami. Nawet jeśli nie zagram to chętnie zobaczę jak rozgrywka wychodzi poza tworzenie świata. |