Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-06-2014, 07:59   #9
gacoperz
 
gacoperz's Avatar
 
Reputacja: 1 gacoperz ma w sobie cośgacoperz ma w sobie cośgacoperz ma w sobie cośgacoperz ma w sobie cośgacoperz ma w sobie cośgacoperz ma w sobie cośgacoperz ma w sobie cośgacoperz ma w sobie cośgacoperz ma w sobie cośgacoperz ma w sobie cośgacoperz ma w sobie coś
Pokiwał tylko głową.

Nigdy nie rozumiałem tego Irlandczyka. Ani jego sentymentu do tych całych "Polaków", ani jego uległości wobec każdej bzdury, która przyjdzie z dowódctwa. Ponoć Stirling był inny.

Spojrzał po twarzach towarzyszy bronii. Mimo, iż wojna rzuciła go najpierw do Afryki, to dołaczył do nich dopiero podczas ataku na Sycylię. Walczyli ramię w ramie dość długo jednak, by czuł się przy nich pewnie. Ufał im.

Spojrzał na majora, znowu pokiwał głową.

- Mein Gott. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli go niańczyć. - rzucił wspominając chłopaków z 7. pancernej. Znali się na swojej robocie, ale walka za liniami to nie bieganie za czołgiem.

Podszedł do Tony'ego i klepnął go w ramię.
- Chodź, wrzucimy coś na ruszt, zobaczymy co nam leprechauny do szafek szafek schowały, a tymczasem niech oficerowie wyprostują między sobą resztę. Wiesz, droga służbowa i takie tam.
 
__________________
Czasem o byle cień człowiek ma żal do człowieka.
A życie jak osioł ucieka...
gacoperz jest offline