No, dokładnie mam zawsze tak samo z postaciami ;D Bardzo spodobało mi się estetycznie porównanie do rozwijającej się czaszki niemowlaka, chwytliwe
Nie zrozumiem nigdy ludzi , którzy rozpisują 10 stron o charakterze postaci , jak zawsze i tak wszystko wychodzi w praniu (przynajmniej ja tak zawsze mam).
Jeszcze bardziej offtopująć , w PBF ja najbardziej lubię tworzenie postaci. To daje mi najwięcej zabawy i energii. Jako MG mam z pewnej perspektywy fajniejszą rolę , bo mogę dawać życie różnym bohaterom , choćby igrać z stereotypami. Z jednej strony jako gracz zostajesz częściej zaskakiwany , ale jak tworzysz powiedzmy jakiś bar a w nim setki historii i ludzi, to jest dopiero zabawa
Twoim pierwszym kontaktem w obcej metropolii będzie pewien czarny fixer, nieco ekscentryczny i nieogarnięty. Więcej nie wiem
ale to wszystko się wyklaruje. To jest właśnie zabawa. Może być dilerem informacji, broni albo alfonsem. Może mieć rozległą sieć kontaktów albo okaże się że nabrał Niebiańskich i największy to ma język
EDIT: Wiem będzie rasta
Jak znajdziesz jakieś fajne zdjęcie miejskiego rasta to możesz podesłać