- Czego mnie tu łapy wyciągasz?! - Rita warknęła na podejrzanie przyklejonego do szynkwasu złodziejaszka i spróbowała przygwoździć swoją ciężką pięścią rękę Huana do blatu, drugą jednocześnie sięgając po pałkę leżącą zawsze tuż pod barem. Miała zamiar komuś połamać palce za ten pobity kufel, który dopiero przeleciał jej nad głową. Zastawa była do piwa nie do tłuczenia!
__________________ "Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania."
Ostatnio edytowane przez rudaad : 15-06-2014 o 20:14.
|