Wątek: Wagon nr 4
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-06-2014, 11:24   #14
Caleb
 
Caleb's Avatar
 
Reputacja: 1 Caleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputację
Dekonstrukcja. Tak można nazwać proces myślowy, który właśnie zaszedł w mojej głowie. Obarczony narastającą paniką umysł został wywrócony na lewą stronę. Resztki myśli, że to nieprawda, że wszystko da się jakoś wytłumaczyć - zostały dosłownie zmiecione z mojej świadomości. Niczym przedziwne objawienie powróciły obrazy z poprzednich wizyt w pociągu.
Nie muszę już w kółko wpatrywać się w ciągi liter, doszukując się w tekście fałszu. To z pewnością moje dzieło. Zatem to wszystko... test? Miejsce zawieszone w czasie i przestrzeni, które stanowi przejście do czegoś innego? Coś jak limbo, czy tam czyściec. Jeśli mam do czynienia ze sprawdzianem, muszę rozeznać się w sytuacji jeszcze lepiej.
Rozmyślania przerwał odgłos pukania w szybę. Nim zdążyłem się zorientować, mała smarkula znowu dała nogę. Tym razem nie puszczam się za nią w pościg. To tylko by ją wystraszyło. Zamiast tego biorę resztę rzeczy z plecaka, ładuję z powrotem do środka i przerzucam na ramię.
Podchodzę do okna i uchylam je tak, żeby móc wyciągnąć głowę przez ramę. Obserwuję jak wygląda sam pociąg oraz co znajduje się poza nim. Na razie jednak nie mam zamiaru go opuszczać, ufam we własne słowa, że to zbyteczne. Może jednak ujrzę coś, co da mi wskazówkę. Nie można ignorować żadnego aspektu. Po krótkich oględzinach podchodzę do drzwi, za którymi zniknęła dziewczynka. W ręce znów trzymam lalkę. Jej postać oraz zabawka, to na razie jedyne połączenia, jakie przychodzą mi do głowy. Tym razem idę przed siebie powoli. Notatki jasno sugerowały, że do żadnej z postaci nie udało się podejść, a już szczególnie dzieciak jest płochliwy. Dlatego, gdy spodziewam się znów ujrzeć dziewczynkę, będę bardzo ostrożny, a pierwsze co zobaczy, to moja ręka z wyciągniętą doń lalką.
 
Caleb jest offline