Chwila wahania. "Co robić?"
W pierwszym odruchu chciała zadzwonić do Shawna, ale komórka uparcie pokazywała brak zasięgu.
-Marcjan?! - nieomal krzykęła w czarną pustkę. Odpowiedziało jej kolejne westchnienie.
Odruchowo odetchnęła głęboko. Każda stracona sekunda przepadała bezpowrotnie. Czas podjąć decyzję. "Idę!"
... i ruszyła w stronę drzwi, a mrok zamknął za nią drogę powrotu.
__________________ Konto zawieszone. |