Bożenka otarła łzy, zastanawiała się czy Pablo miał racje? Rzeczywiście było tu czysto, ciepło i miękko oraz wygodnie, ale czy przyjemnie i miło? Bolał ją brzuch. Na wieść, że zaraz zje śniadanie uznała, że chyba jest głodna jednak miała ochotę na zupełnie coś innego... - Gdzie są moje ubrania? Chcę się ubrać - wypowiedziała jakby bez emocji, jednak widać było, że zaczyna się bać i rośnie w niej brak zaufania i ostrożność w stosunku do nieznajomego. |