Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-06-2014, 14:26   #5
Ryo
 
Ryo's Avatar
 
Reputacja: 1 Ryo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputację
Nie jestem dobra ani w pisaniu notatek ani w pisaniu raportów, ale na życzenie Ajasa napiszę swoją uwagę.
"Tower of God - piętro 1" było moją pierwszą sesją u tego użytkownika, moje pierwsze wrażenie było jak najbardziej pozytywne. Przy okazji sama sesja naprowadziła mnie na pierwowzór, źródło pomysłu tej sesji.
Podoba mi się koncepcja wielu światów, w pewnym sensie wyświechtana (ile utworów powstało z tym motywem, chyba nie zgoła policzyć), ale mająca wielki potencjał. Można z niej wydobyć zawsze coś nowego i świeżego. Miejsce, gdzie istoty ze wszystkich możliwych światów zbierają się i wspinają na szczyt wieży, by spełnić swoje marzenie (albo inne cele), jest prawdziwą kopalnią ciekawych motywów. Niestety ze względu na liniowość sesji i pewne założenia fabuły nie udało się wydobyć w pełni tego potencjału, co jest jednym z mankamentów, który mam nadzieję, na następnych piętrach uda się w większym stopniu wyeliminować.
Idzie następnie liniowość, która jest plusem, a jednocześnie minusem. Liniowość pozwala na pewne uporządkowanie nurtu fabuły, by nie rozwiewała się na tysiąc pięćset sto dziewięćset ścieżek, ale jednocześnie ogranicza dość mocno możliwości postaci. Sesja nie trwała na tyle długo, by można było tę liniowość do pewnego stopnia zlikwidować, zaś tempo sesji również robiło swoje. Niestety, trzymało to za bardzo fabułę w ryzach, nie pozwalało na czerpanie z niej garściami dodatkowych możliwości rozwoju postaci.
Ajasowi udało się konsekwentnie poprowadzić sesję i z sukcesem zakończyć pierwszy rozdział "podróży" naszych milusińskich, co uważam za plus. Nie brakowało zwrotów akcji (choć ja czułam tutaj pewien niedosyt), sądzę jednak, że to kwestia tego, że fabuła dopiero się na dobre rozwija, druga sprawa to konsekwentne trzymanie się założeń (postacie rozwijają się w bardziej naturalny sposób).
Dużym plusem tutaj pozostaje mechanika. Ciekawym motywem było to, że postaci nie miały tego samego poziomu mocy, co bardziej uatrakcyjniło sesję i zmuszało postać do myślenia i działania, jak pokonać silniejszego od siebie przeciwnika.
Mechanika nie była może pozbawiona wad, ale pozwalała skuteczniej zarządzać umiejętnościami postaci tak w czasie walk, jak i w czasie rozwoju fabuły. Dobrym motywem była możliwość wymyślania własnych umiejętności i dostosowanie ich do realiów gry przez MG, dzięki czemu postać nie była skazana na tylko i wyłącznie standardowe umiejętności swojej klasy. Postać mogła uczyć się także pozaklasowych skilli, opłacając dodatkową ilością punktów. Takie zagranie pozwalało wyeliminować w pewnym nadmierną wszechstronność postaci.
NPCe, NPCe... Tutaj ciężko mi jeszcze jednoznacznie przydzielić łatkę plus/minus. Zdarzały się intrygujące jednostki, jak np. Yortsed, Zuu, Mroczny, nie były bowiem całkowicie schematycznymi postaciami. Jednocześnie jednak dużo było postaci spełniających głównie funkcję tła. Zdarzały się jednak niespodzianki w postaci V czy genialnego studenta. Za mało intrygującą postacią okazał się Jax. Szkoda, bo miał spory potencjał. Prędzej Eggo był w stanie zaskoczyć swoją niepozornością, kiedy to parę razy pomógł swojej drużynie, choć nie grzeszył ani geniuszem ani tytaniczną siłą. Może dlatego, że po tak potężnym rankerze jak Jax spodziewam się, że beknięciem powali legiony rzymskie, po pijaku wcieli się w postać Pijanego Mistrza i rozwali każdego kogo napotka.
A może następnym razem pomylę się i Jax nie okaże się taki wszechmocny?
Po krótkich rozważaniach dla postaci daję małego plusa za kilka postaci, które bardziej zapadły mi w pamięć.
Niektórzy marudzą, że jak na świat otwarty to trochę był mały, ale trudno było spodziewać się takiego rozszerzenia w sytuacji, gdy nasze postaci nie wykazywały się zapalczywością do eksploracji krainy. Pozostała też sprawa fabuły, która skupiła się na rozwoju postaci, ich treningu, testach i przedostaniu się na kolejne piętro. Nie było zatem okazji do większego rozwinięcia świata gry. Akcja rozgrywała się głównie w akademii, parę razy przenosząc się poza nią do miasta czy nas jezioro. Tutaj zostaje przydzielony neutral.
Jeśli jesteśmy przy testach, to przydzielam plusa. Widać, były przemyślane i zmuszały do myślenia i strategii.

Podsumowując:
Plusy:
+ Mechanika,
+ Konsekwencja w prowadzeniu fabuły,
+ Zwroty akcji,
+ Testy

Neutral:
+/- Postaci (z lekką przewagą na plusa)
+/- Świat

Minusy:
- Liniowość

Ocena: -9/10
 
__________________
Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't.

Na emeryturze od grania.
Ryo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem