Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-06-2014, 17:04   #27
Python
 
Python's Avatar
 
Reputacja: 1 Python jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skał
Post właśnie poleciał.
Obie grupy mają co robić, więc nikt na nudę nie będzie narzekał.

Zwiad
Wy musicie podjąć decyzję, czy jedziecie dalej, czy jednak zawracacie. Zanurzanie się w pogrążone w wiecznej mgle kotlinki może być ryzykowne.
Pomroka bowiem to nie tylko ciemność, ale także mgła, która snuje się niemal cały czas nawet w słoneczne dni.
Przeważnie nie jest groźna, ale różnie to bywa. Taka mgła szybko może się przerodzić w gęstą ciemność, a i w szarej mgle mogą się czaić stwory żyjące na granicy tych światów. Zatem decyzja, co robicie należy do was.

Popas
Wszyscy zajęli się integracją i rozkaz Nevarda został zignorowany. Przynajmniej tak odbieram brak jakiejkolwiek deklaracji odnośnie wymarszu ku oazie.
W związku z tym wydarzenia są takie, że Unterhagen zarządza rozbicie obozu z ustawieniem świetlistej formacji z lamp Westerwelda.
Objaśnienie formacji jest w tym poście:
http://lastinn.info/496874-post25.html (Komentarze - Konwój Klingenborga)
Wieczorem postaram się zebrać wszystkie informacje o świecie i wrzucić je do jednego wątku. Pojawiają się bowiem częste pytania o świat, a ja założyłem błędnie, że wszyscy mniej więcej wiedzą o co chodzi i nie ma sensu powtarzać tych informacji skoro pojawiły się w pierwszej sesji.
Wątek z materiałami pojawi się zatem niebawem.

Do was należy zatem decyzja, czyje rozkazy wykonujecie Nevarda (przypomnę, że kazał udać się do pobliskiej oazy), czy też Unterhagena, który każe rozbić obóz i przeczekać przejście chmury Pomroki.

Info odnoście wspomniany w poście Harlant.
To zwierzęta żyjące na granicy światów.
Z wyglądu przypominają olbrzymie lochy (proszę powiększyć maciorę do rozmiarów słonia), pokryte gęsty futrem (jak mniej więcej mamuty) i posiadające potężne, zakrzywione rogi.
Ogólnie są to niezbyt groźne stworzenia, gdyż są roślinożerne. Jednak fakt, że przemieszczają się w dużych stada, przeważnie właśnie w Pomroce, czyni je znacznym utrapieniem.
Harlanty boją się silnego światła oraz ognia. Dlatego też Unterhagen proponuje zbudowanie świetlistej formacji, aby przeczekać przejście tych stworów.

Zdarzają się myśliwi, który polują na te stwory, czy to dla mięsa (które choć tłuste jest bardzo pożywne), czy to dla futra, czy rogów.

W razie pytań, wątpliwości piszcie.
Pytania ogólne do świat proszę w komentarzach, a te które dotyczą waszej postaci i nie chcecie, aby inni znali takie szczegóły na PW.

EDIT:
To, co pisałem o ekwipunku to taka forma żarty. Postać Anonima to człowiek, który walczy praktycznie tylko gołymi pięściami i ma dość radykalny sposób myślenia i działania.

W Pomroce najważniejsze jest światło, to ono jest podstawową bronią. Najmocniejsze oczywiście są magiczne lampy, które nie tylko świecą, ale mają tę właściwość, że potrafią rozpraszać Pomrokę. Jednak nawet zwykły ogień, czy też lampa oliwna jest dobrą bronią w ciemności. Oczywiście miecze, topory, broń palna i inne rzeczy też się przydają. Wszystko zależy od okoliczności oczywiście.
 
__________________
Pies po kastracji nie staje się suką.
"To mój holocaust - program zagłady bogów"
"Odważni nigdy nie giną, mając tylko wiarę i butelki z benzyną" Konstruktor
Python jest offline