Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-03-2007, 15:20   #31
Mroku
 
Mroku's Avatar
 
Reputacja: 1 Mroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputacjęMroku ma wspaniałą reputację
Yavandir odprowadził wzrokiem mnicha, po czym schował sakiewkę do torby zawieszonej przy boku. Dwadzieścia pięć sztuk to były dobre pieniądze, zwłaszcza, że finanse elfa powoli się kończyły.

- Nawet nie musieliśmy się specjalnie targować – uśmiechnął się patrząc na kompanów.

Szermierz spojrzał na wisior z symbolem patrona Imperium, po czym założył go po chwili na szyję. „Mam nadzieję, ze będziesz nade mną czuwał, Sigmarze”, pomyślał. Popaatrzył raz jeszcze na cudowną świątynię swego boga, po czym rzucił do towarzyszy:

- Więc co teraz, panowie? Tak jak mówiłem wcześniej ja zamierzam spędzić jeszcze kilka dni w Middenheim i było by mi miło gdybyście mi towarzyszyli... W dzielnicy Wschodniej miasta jest wspaniała knajpka „Śpiewający Księżyc”. Na pewno wam się spodoba, a zwłaszcza tobie Gil gdyż cieszy się ona wielkim uznaniem wśród naszej rasy, więc będziesz czuł się jak u siebie... – Yav uśmiechnął się do pobratymca. Widać było że przebywanie w mieście niezbyt służy Gildryilowi. - Poza tym mają tam wspaniałe wino szafirowe z Ulthuanu. Co wy na to? Oczywiście jeśli macie inne plany, to nie zatrzymuję...

Yav skończył mówić, poprawił swój czarny płaszcz po czym ruszył w kierunku wyjścia ze świątyni jednocześnie słuchając co do powiedzenia mają Gil i Ibrahim.
 
Mroku jest offline