Cytat:
Napisał Icarius Miało być humorystycznie, ale skoro igła w rękach Klementa to takie zło zmieniłem. Tak samo na docsie coś było o Jorun która miała wysłać go do berserkera... Ale skoro i opatrzenie towarzysza broni to również nie priorytet Klementa zmienione...
Co do Klementa i krawca.... Szycie ran to chyba normalka nie? |
Przepraszam, nie załapałem humoru.
Odnośnie szycia ran, to ciekawy artykuł na temat
historii leczenia ran.
Nie jestem ani medykiem ani historykiem ale
thurl latający z igłą i nicią jakoś mi nie leży. Bardziej bym zakładał, że wtedy istniała medycyna bliższa tej w Europie Średniowiecznej (przypalanie rany ogniem, okłady z roślin) plus duża dawka magii.