Nie wiem, ja osobiście postać z Twojego awatara znajduję kobiecą. Ma ładną twarz, pewien smutek dodatkowo dodaje jej czaru. Co z tego, że ma mały biust? <wzruszenie ramionami>
Co do reszty: skoro to nie Twoja słabość (bo jej obiektem nie jest były wampir), skoro zwracasz uwagę na motywatory, to nie widzę problemu.
Co do 'scen', nie nazwałbym tego jeszcze powieścią erotyczną. Rozumiem, że może to wzbudzać Twój niesmak, ale myślę, że poradziłaś sobie wcale nieźle, a
Solfelin nie przegiął z jakimiś obleśnymi opisami.