Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-07-2014, 22:41   #109
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
W momencie, w którym zza załomu korytarza wyłoniły się ociekające krwią, wolno sunące kamienie, trzech mężczyzn już biegło śladami herszta bandytów, jego kochanicy i ludzi Gubernatora. Wybrali pewne wyjście, to samo którym dostali się do wnętrza systemu tuneli. Biegli w górę, ku powierzchni, wciąż za sobą słysząc łoskot sunących monolitów.

Gdy w końcu znaleźli się na zewnątrz, Bogdan już tam był. Stał skulony za jakimś krzakiem i przyglądał się ludziom Oleksy, którzy co chwila oglądając się za siebie, pędzili grupą ku miejscu, gdzie kończyła się droga.

Właśnie tam coś się działo. Oleksa wciąż siedział na swoim wielkim, dopasowanym do jego rozmiarów koniu. Lubomir i gwardziści, którzy pozostali przy Gubernatorze właśnie wywlekali z krzaków dwie postacie. Nie było wątpliwości, że są to Niva i Baal. W jakiś sposób zdradzili swoją obecność i zostali pojmani przez Gubernatora.

- To wasi kompani? - zapytał Bogdan wskazując palcem. Uciekający żołnierze zaczęli coś krzyczeć do zdziwionego ich powrotem Gubernatora, przekrzykując się i wskazując za siebie. Z ciemnego wlotu jaskini słychać było coraz głośniejszy chrobot ocierających się o siebie skał.
 
xeper jest offline