Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-07-2014, 17:25   #11
Slan
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Eryk zwany Świątobliwym prostaczkiem wędrował w strugach deszczu zabłoconymi drogami Ustalaw i po raz kolejny zadawał sobie pytanie, kiedy jego rynsztunek zeżre do reszty mgła. Był zmarznięty i przemoczony, więc niewiele wahał się, gdy zobaczył w oddali dworek. Wyglądał na zamieszkały, choć cokolwiek zaniedbany. Idąc po drodze natknął się na ścięty drogowskaz, na którym widniał przekreślony napis Raven Erie i drugi głoszący Przytulne Gniazdko z domalowaną uśmiechniętą buźką. Zawwachał się, bowiem pamiętał, że Raven Erie było siedzibą rodu czarnoksiężników, ale uznał, że tym bardziej musi tam r7szyć. Przekroczył otwartą furtkę i wszedł do środka.

Wnętrze przypominało skrzyżowanie dworku z tawerną. Prz stole stał dziko wyglądający półork, półelfka i krasnolud z muszkietem na kolanach. Nad ładną wysoką bląondynką stało trzech mężczyzn. Dwóch półorków i człowiek z krzywą mordą. Oprócz nich w pomieszczeniu znajdował mężczyzna bez oka, ręki i nogi, drobna czarnowłosa dziewczyna zanosząca się płaczem , półorka wściekle obserwująca napastników, szaroskóra elfka stojąca za barem i zamiatający mężczyzna w kapturze, który zbliżał się do trójki.
- My kurduplu przyszliśmy po pieniądze pana Salingera
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline