Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-07-2014, 13:57   #114
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Kamienie były gorsze, niż sobie Tyngis wyobrażał. Najwyraźniej były głodne po wieloletnim poście i za wszelką cenę usiłowały ów post zaspokoić. Na szczęście nie były zbyt szybkie...

Oferta złożona przez Oleksę była z jednej strony wspaniałomyślna, z drugiej - oszukańcza. A Tingis nie zamierzał się z decyzją gubernatora pogodzić. Przynajmniej nie w tej chwili. Jakby nie było znaleźli Juliannę (co prawda nie nietkniętą, ale dziewictwa umowa nie obejmowała), więc należał się im worek srebra.
Fakt, że darował im życie, ale słowa nie dotrzymał. Na dodatek zabrał ze sobą Nivę i Baala, a to już zdecydowanie wykraczało poza umowę.
W tej chwili nie mogli nic zrobić, ale to nie znaczyło, że później nie mogli odpłacić się Oleksie pięknym za nadobne. Każdy ma swoje słabe punkty - nawet gubernator.

- Chodźmy na zbocze - zaproponował Tingis. - Tam te kamienie nie wlezą.
 
Kerm jest offline