Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-07-2014, 20:47   #24
killinger
 
killinger's Avatar
 
Reputacja: 1 killinger ma wspaniałą reputacjękillinger ma wspaniałą reputacjękillinger ma wspaniałą reputacjękillinger ma wspaniałą reputacjękillinger ma wspaniałą reputacjękillinger ma wspaniałą reputacjękillinger ma wspaniałą reputacjękillinger ma wspaniałą reputacjękillinger ma wspaniałą reputacjękillinger ma wspaniałą reputacjękillinger ma wspaniałą reputację
Nocna jazda w nierozpoznanym terenie, wymuszona brakiem rozwagi i jakimiś niepotrzebnie naszpikowanymi demokracją decyzjami, wprawiły Jeba w podły nastrój. Minę miał oczywiście kamienną, nie dawał po sobie poznać, jak bardzo zirytowało go to, że musiał usłuchać głosowania ludzi ewidentnie nie mających pojęcia o zasadach prowadzenia walki, rozpoznania walką, zwiadu, czy na litość Miłosiernego, zdroworozsądkowego i rzeczowego rozpatrywania sytuacji.

Niczym ślady na skórze, jakie zawsze pojawiały się po noclegu w brudnym zajeździe, kąsały Harrisa też myśli o tym, że zmuszono go do usłuchania woli osób, które nie zapracowały sobie w żaden sposób na jego uznanie, a w dodatku ich status społeczny daleki był od wymarzonego. Trudno, poświęcił już tak wiele, by pomścić panienkę Josephine, że zniesie jeszcze garść, czy dwie garści upokorzeń. Ale już nie więcej.

- Szeryf nami dowodzi, jego wola winna być wolą oddziału. Wyruszenie z obozu kosztowało nas kolejne straty. Ci indianie po mistrzowsku władają arkanami i inną bronią, w wąwozie jesteśmy gotowi do wyjęcia, jak homary z lobster potów. Szukajmy osłon, ufortyfikujmy obóz i módlmy się do Dobrego Pasterza, żeby pozwolił nam wypatrzeć jakiegoś kolorowego i zrobić z niego sito.

Wszystko wypowiedział spokojnym, nawykłym do wydawania poleceń głosem. Nikt nie domyśliłby się, jak bardzo źle czuje się Jebediah w ciemności.
 
__________________
Pусский военный корабль, иди нахуй
killinger jest offline