Zaangażowałem się w koci wolontariat, tzn. mam kotkę z ośmioma bachorami od wczoraj, całe to towarzystwo siedzi w dodatku u mnie pod biurkiem, tak więc jak znajdę dodatkowe 4 pary rąk, to być może udałoby mi się którąś zaangażować w odpisywanie
Mówiąc krótko, post będzie, jak będzie. Przepraszam
P.S. Ktoś chce kota?