To rozumiem że koniec końców gwałciciel nic przy sobie nie miał ciekawego ? Kompletna strata czasu ? :P jakby miał jakieś resztki tych prochów co brał to Tao mógłby spróbować znaleźć jakiegoś ulicznego fixera i przehandlować z nim za broń. Coś w stylu resztki dragów + przysługa za spluwę
Co do kupionych rzeczy to proponuje:
1.Narzędzia: Młotek, śrubokręt, jakieś przecinak. Może sekator ogrodowy albo coś w tym stylu ? W każdym razie coś czym można by przeciąć siatki.
2. Ubrania. Ze cztery pary koszul i spodni na zmianę trzy to będą jakieś kiepskiej jakości dresowe wycieruchy do chodzenia. I jedna jakoś bardziej coolerska bluza z kapturem + sprane dżinsy jak będzie musiał się pokazać ludziom i zgrywać hipstera :P
Do tego kupił ze dwie bawełniane t-shirty żeby móc w razie czego podrzeć na kawałki i zrobić z nich linkę albo bandaże improwizowane.
Inne rzeczy: Dwa koce (jeden oddał dziewczynie więc ostał mu się jeden
), tą kuchenkę turystyczną, jakiś rondelek do gotowania wody, jakąś chemiczną rozpałkę do grilla bo planuje robić mołotowa z resztek wódki
Do tego chciałbym jakieś rękawice ogrodnicze jeszcze mieć i to wszystko
jakieś veta ?