Wojownik niespodziewanie po słowach Leikani ruszył do jednego z luster. Ustawił przy nim lampę, a następnie skierował odbity promień światła wprost na obsydianina.
Snop zatrzymał się na jego kamiennym ciele i utworzył na nim świetlisty krąg. W jego blasku wszyscy członkowie wyprawy dostrzegli cienki niczym pajęcza nić czarne paski na ciele obsydianina. Wyglądały one jak naturalny element jego ciała, jednak pod wpływem światła zaczęły się poruszać. Już po chwili wszystkie czarne nitki, niczym żywe robaki uciekły w najciemniejsze miejsca na ciele obsydianian.
__________________ Pies po kastracji nie staje się suką.
"To mój holocaust - program zagłady bogów"
"Odważni nigdy nie giną, mając tylko wiarę i butelki z benzyną" Konstruktor |