Tak będzie dobrze, i wyjdzie jakiś teścik przeciwstawny.
A więc tak. Test krzepy na odepchnięcie dziada, k100 = 52 D; PS = 33! Uff, mnie się udał i nie mam już PSów, oby on miał kiepski bo będzie słabo. Na to chyba poświęcam jeden z moich ataków, a przynajmniej tak to wygląda.
I wstrzymuję akcję! Wyglądało by to jakoś tak.
Basior stara się zacisnąć paszczę na mojej twarzy i napiera całym ciałem. Lecz udaje (o ile mi się uda
) mi się zaprzeć lepiej nogami i silnym kopniakiem posyłam go do tyłu. Robiąc krok w tył Oswald wpatruje się bestii prosto w oczy szczerząc zęby i czeka, czeka na kolejny atak podczas którego przeszyje wilka swoim mieczem.
Wyczekuje momentu, może uda mi się tym sprowokować dziada do ataku i już będzie mój. O ile trafie. Koniec PS na dzisiaj. D; Jak ustalimy wyniki to machnę posta, może jeszcze dzisiaj.
Edyta:
Hipokrates wystosował w swych pismach bardzo kontrowersyjną metodę leczniczą. Jego zdaniem rozkrojony, bądź rozćwiartowany pies, którego poszczególne części ciała zostaną przyłożone do głowy niewiasty, pozwoli jej wyleczyć się z melancholii. - No ciekawe czy jak przyłożę lasce z depresją kawałki psa do głowy to jej się poprawi.
Ale jakby się zastanowić to mogło by pomóc na krótką chwilę jeśli zrobić by to z nienacka!
- Kochanie, znalazłem rozwiązanie na Twoją jesienną deprechę... I JEB! Pism ochłapem w ryj! ^^
A to wilki nie psy. Zastanowie siÄ™ jeszcze nad tym.