- Zamilcz kobieto bowiem głosisz herezje. Alistar istnieje.
Vigo zwrócił się w myślach do swej bogini by dała mu siłę. Wszak jej owieczki błądziły nie wiedząc co czynią. W pamięci zaś miał jej głos którym nakazywała mu niesienie pomocy.
- Boję się o to że słowa podsycone strachem przyczynią się do waszej zguby. Leikani nie myśli trzeźwo. Jakie macie przesłanki że to miejsce jest gorsze niż odmęty pomroki? - rzucił za odchodzącym podróżnikiem ale słowa kierował do wszystkich. |