Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-08-2014, 15:38   #4
Tropby
 
Reputacja: 1 Tropby jest jak klejnot wśród skałTropby jest jak klejnot wśród skałTropby jest jak klejnot wśród skałTropby jest jak klejnot wśród skałTropby jest jak klejnot wśród skałTropby jest jak klejnot wśród skałTropby jest jak klejnot wśród skałTropby jest jak klejnot wśród skałTropby jest jak klejnot wśród skałTropby jest jak klejnot wśród skałTropby jest jak klejnot wśród skał
Jako odtwórca roli Gorta Kingstone'a pozwolę sobie przedstawić co dokładnie oferuje stronnictwo piratów Czarnoskórego!

Po pierwsze każda postać gracza otrzymuje na start rangę Oficera Czarnoskórych. Znaczy to że Gort liczy się z jej opinią, zwłaszcza jeśli jest ekspertem w jakiejś konkretnej dziedzinie. Dostają oni zwykle polecenie "róbta co chceta póki dobrze wam to idzie i wyglądacie przy tym zajebiście (bycie cool to podstawowy obowiązek każdego kamrata Gorta)" i poza bardzo rzadkimi sytuacjami nie będą dostawali żadnych konkretnych rozkazów. Czarnoskórzy zamiast na ordnung stawiają na indywidualizm!

Po drugie każdy oficer ma prawo do utworzenia własnej załogi pirackiej oraz poprowadzenia powietrznego okrętu którym będzie dowodził jako jego kapitan. Jeśli ktoś by się na to zdecydował, to proszę o skontaktowanie się ze mną na pw celem dogadania się odnośnie kreacji okrętu (najlepiej jeszcze w trakcie tworzenia karty, zanim wyślecie ją do Ajasa). Na waszym okręcie poza zwykłymi majtkami może znajdować się do 4 innych oficerów o sile podobnej do waszej, bądź trochę słabszych od was, których możecie stworzyć sami lub wybrać z listy dostępnych npców którą wam przekażę.

Po trzecie zaś tylko w tej frakcji otrzymujecie jedyną i niepowtarzalną okazję uczestniczenia na równych prawach w przygodach Gorta i pozostałych graczy z pierwszej sesji. Dla kapitana Czarnoskórego liczy się tylko siła i jeśli pokażecie na co was stać, to nikt nie będzie was traktował jak zwykłych podkomendnych, ale pełnoprawnych członków przygody! ^^

Zaznaczam że wszystkie powyższe profity są opcjonalne i nikt nie broni nikomu grać zwykłym nie wyróżniającym się na pierwszy rzut oka majtkiem. Właściwie to mój ulubiony NPC z załogi Gorta zwie się Przydupas i jest on sztandarowym przykładem jak w sesji Ajasa można poprowadzić nawet najbardziej zwyczajną i przeciętną postać od zera do bohatera!
 

Ostatnio edytowane przez Tropby : 06-08-2014 o 15:48.
Tropby jest offline