No i właśnie dlatego postacie się robi pod przygodę albo odwrotnie. Dlatego mówiłem, że nie ma co metagrowo udawac, że nie wiemy o czym jest sesja, bo po cholerę robić oddział żołnierzy ze umiejkami wojownika na 4, a potem się okaże, że dostanie któryś kulkę i żaden nie ma choćby pierwszej pomocy...
Więc postacie robi się odpowiednie do sesji i do współgraczy.
Fajnie mieć postać która ma gadane, i nie zna się na walce, ale tylko, jeśli ma siękogoś kto jej chroni tyłek. Jeśli inne postaci mają ją gdzieś, to ona za bardzo nie pogra, bo dostanie kuku, a jak dojdzie do sytuacji że trzeba będzie cwaniakowac, to inni nie pograją, bo mieli gdzieś tamtą postać.