Witam wszystkich
Aeshadiv powierzył mi postać Mortarela, dopóki ten nie będzie mógł powrócić do sesji. Jako że chciałbym by postać przetrwała te kilka odpisów, to w obecnej sytuacji wędrowny rzemieślnik raczej osłupieje, niż przejmie inicjatywę - nie dysponuje ani boską mocą kapłanki, ani wojennym kunsztem zbrojnego kompana, by zachowywać się bohatersko. Czyli, mówiąc po ludzku, czekam na Wasze odpisy i dostosuję się do sytuacji. |