Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-08-2014, 10:35   #22
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Okaine coś faktycznie wiedział. Miał swoją ciekawą historię. Pełną głupoty i braku rozsądku. Specter włożył palec do pomarańczowego soku , mocząc go a potem liżąc. Napiłby się jeszcze nie ma co , ale był jednak w robocie. Głowa przestała go boleć i nieco lepiej się poczuł. Muzyka jakby jeszcze bardziej chyba przycichła , a światła weszły w inny zaprogramowany wzór, tur -gliniarz warknął coś do słuchawki. Można by powiedzieć iż usłyszałem już wiele, mam jakiś trop i motyw. Wszystko jednak jest tak bezsensownie karykaturalne jak źle skrojona układanka dla szkół specjalnych. Ted przetarł zaropiałe oczy.

-Czyli mówisz, że Teriyaki wynajął naszą sprawczynie , która prawie poszkodowała prawie 70 osób tylko dlatego by wygryźć Cię z biznesu? Siedemnaście ludzi nie żyje Mikel- agent rzekł nieco głośniej , ale cały czas spokojnie- Wchodzisz w pakt z yakuzą i myślisz , że to będzie prosty biznes. Lokal z parasolkami w drinkach. Nie. To nigdy nie jest proste. Zawsze upomną się o swoje. Ale nikt nie jest na tyle pojebany , by robić taką masakrę. By rozpierdalać ludzi na pół dwunasto calowym ostrzem. Świadek musi coś wiedzieć , ty rzucasz tylko kiepskie sugestię. Bądź ze mną szczery i powiedź czemu te siedemnaście osób nie wróci już do domu po zwykłym wypadzie na miasto.


Specter niekoniecznie liczył na coś lepszego, ale wypadało przycisnąć tego gościa. Menadżer chciał zbyt chronić swoją dupę , by być szczery.
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 21-08-2014 o 17:11.
Pinn jest offline