Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-03-2007, 14:38   #140
istari83
 
Reputacja: 1 istari83 nie jest za bardzo znany
Do Thorgrima dotarło, że jego przyjaciele mogą się znaleźć w niebezpieczeństwie. A jeśli nie oni to ktoś może próbować wykorzystać fakt, że krasnolud został sam. Zebrał się w sobie. W końcu nawet jak na krasnoluda miał twardą głowę, coś jednak w tym winie przypominało mu o jego braciach, przez których stracił przytomność. To wino wyjątkowo mocno działało na krasnoludzki organizm. Thorgrim zebrał się w sobie. Oparł ciężką rękę na krawędzi kominka i wstał powoli. Poczuł, że odrętwienie i zawroty głowy zaczynają ustępować, jakby przełamywał jakiś czar. Na szczęście krasnoludy były rasą dość odporną na czary. A szczególnie wtedy gdy były świadome ich działania.
- O potężny Grimnirze. Ależ boli mnie łeb... Jak strasznie dzwoni mi w uszach!
Krasnolud odzyskał już świadomość i władzę w nogach. Stał już dosyć pewnie. Zaczął nasłuchiwać co się dzieje z jego towarzyszami. Usłyszał zbliżające się kroki, które zagłuszyła jakaś podejrzana melodia łopocząca pod czaszką krasnoluda.
 
__________________
Sesje gdzie jestem aktywny:
1) [system autorski] Bohaterowie Kontynentu Zagłady - Thorgrim Platearm "Piwożłop" (Krasnolud)
istari83 jest offline