Ok. To z edytuje posta jako, że już go dałem. Dzwonię więc do Juniora.
Fajnie , że uważasz iż łapię sesję bo muszę przyznać świetnie się w niej bawię. W większości sesji mojego ukochanego CePka rozkminy polegały na tym czy wchodzę do pokoju uprzednio rzucając granat czy przebijam się przed szybę i pruję z karabinów ile się da. Tutaj jest bardziej łagodnie , ale też daje to dużo satysfakcji. Można bardziej skupić się na kreacji i relacjach bohatera (a to kocham naj)
Opcja a nawet dwie? Nie wiem czy uda mi się coś wymyślić. Może jak przejrzę po raz kolejny poprzednie posty. Bo oczywiście to robię szukając poszlak
Kłuje mnie w oczy ta zakrwawiona koszula Mikela. Zauważyłem ją od razu a ty dałaś nawet drugą o niej wzmiankę w kolejnym poście więc coś musi być na rzeczy
Spytam się Sterliza o co chodzi z menadżerem jak go znajdę , bo nie chce zostawiać nie domkniętych drzwi.
Nie dawaj teraz odpowiedzi w sesji , bo muszę zrobić edita :P
EDIT: No post jest. Mam nadzieję, że trafiłem
A jak widzisz mój styl pisania w sesji? Inspiruje się książkami o Marlowe i Sin City w kwestii dziwnych porównań i takiego stylu bycia Spectera, lekkiego humoru który pozwala mu przetrwać w całym bagnie
. Przeczytałem na TV TROOPES , że dawne pulp fiction miało podobne wzmianki.